poniedziałek, 5 listopada 2012

Imagin z Niallem :)

- Mamo proszę - błagałaś.
- Powiedziałam już, że nie – mama nie dawała za wygraną. 
- Ale KOREPETYCJE i to jeszcze z fizyki?! – narzekałaś.
- Dobrze wiesz, że słabo ci idzie, więc powinnaś się poprawić.
- I tak za rok już nie będę jej miała, więc wystarczy, że zdam na dwa – łapałaś się ostatniej deski ratunku.
- A umiesz chociaż na to dwa? – do rozmowy dołączył tata. Teraz już wiedziałaś, że przegrałaś więc tylko podeszłaś do mamy zabierając karteczkę z adresem.
- Nie martw się, to syn mojej przyjaciółki. 
- Taaa pewnie pryszczaty kujon ze średnią 6,0 – prychnęłaś naciągając trampki.
- Sama zobaczysz – mama się roześmiała.
Wolałaś nie komentować tylko pomachałaś i wyszłaś. Na uszy nałożyłaś słuchawki i rozpłynęłaś się spacerując powoli w jesienny, chłodny dzień. Po dwudziestu minutach byłaś na miejscu, stanęłaś przed dużym żółtym domem. Gdy zapukałaś od razu drzwi się otworzyły a za nimi stanęła przyjaciółka mamy. 
- Dzień dobry – przywitałaś si. 
- O witaj [T.I.] – zaprosiła cię do środka. – Niall jeszcze nie wrócił z próby, ale zaraz powinien być. Chcesz herbaty? – zapytała idąc do kuchni.
- Bardzo chętnie – odpowiedziałaś idąc za nią.
Akurat, gdy kończyłaś herbatę do kuchni wszedł młody, przystojny chłopak z uśmiechem na ustach.
- Przepraszam za spóźnienie, ale autobus mi uciekł. Jestem Niall – podszedł do ciebie.
- Hej, jestem [T.I.] – odpowiedziałaś ściskając podaną ci rękę.
- Długo czekałaś?
- Nie akurat zdążyłam wypić herbatę – uśmiechnęłaś się "Może te korepetycje wcale nie będą takie złe" pomyślałaś.
- To ja was słoneczka zostawiam i jadę na zakupy, miłej nauki – powiedziała jego mama i wyszła.
- Słyszałem, że nie najlepiej idzie ci z fizyki.
- Ano, tylko nie jestem pewna czy to wina samego przedmiotu czy nauczyciela – odpowiedziałaś śmiejąc się, blondyn też zaczął się śmiać.
- Więc od czego chcesz zacząć? – zapytał. Wyciągnęłaś z torby podręcznik i otworzyłaś na drugim dziale.
- Astronomia – odpowiedziałaś, patrząc z obrzydzeniem na kartki z według ciebie dziwnymi rysunkami i schematami.
- A czego dokładnie?- zabrał od ciebie książkę przeglądając.
- Czy odpowiedź wszystkiego będzie dziwna? – zapytałaś niepewna. 
- Czyli mamy trochę pracy… to może chodźmy do mojego pokoju – zaproponował. 
- Dobrze – odpowiedziałaś, po czym ruszyłaś za nim w stronę schodów. Jego pokój był na samym końcu korytarza, gdy otworzył prawie zaniemówiłaś - na błękitnych ścianach wisiały różne gitary i plakaty sławnych gitarzystów. 
- Też grasz na gitarze? – zapytał stając za tobą. 
- Skąd wiesz?
- Domyśliłem się, widząc jak na nie patrzysz – zaśmiał się blondyn – ale wracając do fizyki – podszedł do biurka i podniósł duży zeszyt po czym odwrócił się do ciebie. – Czemu stoisz? Usiądź – wskazał na granatowy fotel, a sam usiadł na identycznym po drugiej stronie ławy. Na nauce minęły wam dwie godziny, była już godzina 21.00 a ty wręcz zasypiałaś nad książką
- Pójdę po herbatę zaraz wracam – powiedział, po czym wstał i wyszedł z pokoju. Ty już naprawdę byłaś zmęczona i nawet nie zdając sobie z tego sprawy, zasnęłaś na zeszycie. Obudził cie dźwięk SMSa, podniosłaś się i spojrzałaś na telefon zegar wskazywał 23.48. Rozejrzałaś się po pokoju, przypominając sobie gdzie jesteś. Twoja widoczność była ograniczona przez półmrok panujący w pomieszczeniu. Ostrożnie wstałaś i chciałaś podejść do drzwi, aby zapalić światło, lecz przez przypadek kopnęłaś jedną z gitar stojących na stojaku. Coś obok łóżka się poruszyła a chwile później ktoś zapalił światło – odwróciłaś się w stronę drzwi stał tam Niall
- Obudziłaś się księżniczko? – zaśmiał się, podchodząc i podnosząc leżąca gitarę i ustawiając z powrotem na miejsce. 
- Dlaczego mnie nie obudziłeś?
- Bo tak słodko spałaś – uśmiechnął się patrząc na ciebie tymi cudownymi niebieskimi oczkami. 
- Moi rodzice pewnie się martwią – powiedziałaś, wyciągając telefon. 
- Nie martw się moja mama dzwoniła do twojej, a ja obiecałem, że cie odprowadzę. 
- Aha… to może już pójdziemy?
- Jasne – podszedł do stolika i pomógł ci spakować twoje książki. Chwilę później zeszliście na dół, ubraliście się i wyszliście. Było ziemnej niż myślałaś. Szliście już kawałek, gdy nagle zaczął padać deszcz. Niall, który szedł cicho bez zastanowienia zdjął swoją kurtkę i nałożył na ciebie.
- Niall nie trzeba, cały zmokniesz – próbowałaś zdjąć nakrycie, lecz przytrzymał twoje dłonie.
- Nic mi nie będzie, a twoje śliczne włosy mogą się zniszczyć – dotknął delikatnie pasma twoich włosów, uśmiechając się. Zaczerwieniłaś się, nie wiedząc co powiedzieć, tylko się uśmiechnęłaś i ruszyliście dalej. Po paru minutach dotarliście pod twój dom odprowadził cie pod samo wejście, abyś do samego końca nie zmokła.
- Dziękuje – powiedziałaś, oddając mu kurtkę.
- Nie ma za co – uśmiechnął się. Nastąpiła chwila niezręcznej chwili – Eee… a może miałabyś ochotę spotkać się kiedyś tak bardziej prywatnie? – zapytał nieśmiało. 
- Randka? – zapytałaś z uśmiechem
- Yhym – przytaknął. 
- No dobrze. Może jutro po korepetycjach? – zapytałaś czując, że mogłabyś popłakać się ze szczęścia. 
- Bardzo chętnie tylko wiesz – przerwał na chwilę – za korepetycje randkowe liczę podwójnie – zaczął się śmiać, a ty chwilę później dołączyłaś - to ja będę się już zbierał, bo jest późno. 
- To do jutra? – uśmiechnęłaś się. 
- Raczej do dziś – zaśmiał się po czym nagle zrobił krok w twoją stronę i wtopił się delikatnie w twoje usta. – Dobranoc gwiazdeczko… 
________________________________
na specjalne życzenie imagin z Niallem
mam nadzieję, że się podobał
i proszę o zostawienie komentarza, żebyśmy z Andy wiedziały, że kogoś interesuje co piszemy, i że mamy dla kogo pisać dalej :3
Rena

7 komentarzy:

  1. Fajne . :D Poproszę z Zaynem jeśli to nie problem . <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaramy się w najbliższym czasie dodać imagin z Zaynem :) Ja nadal pracuję nad opowiadaniem, ale w wolnej chwili napiszę coś z Zaynem (niestety w środę i czwartek mam sprawdziany i to dość ważne :<)
      Nie wiem jak Rena, ale ja najprędzej dodam coś jutro :)
      Andy x

      Usuń
    2. Poczekam . :) A tak przy okazji podoba mi się wasz blog . :* . Dobry wygląd i świetne imaginy . xoxo

      Usuń
    3. Dziękujemy xx
      Gdybyś mogła poleć na swoich stronkach, może na blogu, może jakimś innym Directioners to dla nas ważne :)
      Andy x

      Usuń
    4. Jasne , polecę was na moim blogu :) xoxo

      Usuń
    5. Nowy imagin z Zaynem jest :3
      Andy x

      Usuń